Długo nie pisałam, bo jakoś z czasem kiepsko było: praca, święta, wyjazdy, a na koniec choroba. Jeszcze chora jestem, ale zdecydowałam się wrzucić krótką notkę z fotografiami z Antwerpii, gdzie byłam pod koniec zeszłego roku.
Widok na jeden z największych belgijskich portów |
0 comments :
Prześlij komentarz